Wyszukaj publikacje zawierające tekst: |
wersja do druku |
Niech postępowanie upadłościowe trwa. |
Niech postępowanie upadłościowe trwa. Wycofanie wniosku o ogłoszenie upadłości nie powinno automatycznie oznaczać umorzenia postępowania w tej sprawie - uważa rzecznik prasowy Ogólnopolskiej Federacji Syndyków i Likwidatorów Według obowiązującego prawa upadłościowego i naprawczego (DzU z 2003 r. nr 60, poz. 535 ze zm.) postępowanie w sprawie ogłoszenia upadłości wszczyna się i prowadzi wyłącznie "na wniosek". Złożyć go mogą dłużnik i każdy z jego wierzycieli. Ważne jest, że dla wierzycieli jest to jedynie uprawnienie, a dla dłużnika także obowiązek. Uchybienie mu może skutkować odpowiedzialnością stygmatyzacyjną, cywilną, a także karną. Dosyć często w trakcie postępowania o ogłoszenie upadłości wnioski bywają cofane, a postępowanie automatycznie umarzane. Dzieje się tak w zgodzie zobowiązującym prawem, lecz najczęściej ze szkodą dla wierzycieli. Gdy przedsiębiorca, mimo ciążącego na nim obowiązku, uchyla się od złożenia wniosku w wymaganym przez prawo terminie, a wniosek wbrew jego woli złoży: > jeden z członków wieloosobowego zarządu samodzielnie, > wspólnik odpowiadający za zobowiązania spółki całym majątkiem, > jeden z wierzycieli, najczęściej przedsiębiorca w trakcie postępowania podejmuje działania, które mają spowodować cofnięcie wniosku, i w ten sposób faktycznie uniemożliwia sądowi rozpoznanie sprawy. Gdy wniosek o ogłoszenie upadłości złożył w imieniu spółki jedenczłonek zarządu, często wycofuje go cały zarząd. Gdy z obowiązku złożenia wniosku wywiąże się prawidłowo reprezentowany zarząd, wspólnicy mogą zarząd zmienić, a nowy zarząd może wniosek wycofać. Gdy wreszcie wniosek złoży jeden z wierzycieli, przedsiębiorca może go przekonać do wycofania wniosku, udzielając mu korzyści (np. zabezpieczenia na majątku), lub to obiecując albo ostatecznie spłacając zobowiązanie tylko wobec niego. Według obowiązującego prawa upadłościowego i naprawczego oraz kodeksu postępowania cywilnego w każdej z opisanych sytuacji wycofanie wniosku o ogłoszenie upadłości ma ten sam skutek. Wszczęte wcześniej postępowanie musi zostać umorzone. Czy jest to rozwiązanie trafne i słuszne? Z praktyki postępowań upadłościowych wynika, że zdecydowanie nie. Jak się wydaje, byłoby znacznie lepiej, gdyby zawsze po prawidłowym złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości sąd był jednak zobligowany do dokończenia postępowania i zakończenia go postanowieniem: > o ogłoszeniu upadłości zawsze, gdy uzna, że przedsiębiorca jest faktycznie niewypłacalny, a nie zachodzą przesłanki oddalenia wniosku, > o oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości w sytuacjach pozostałych: gdy uzna, iż przedsiębiorca nie jest niewypłacalny w rozumieniu ustawy bądź zachodzą ustawowe przesłanki oddalenia wniosku. Proponowane rozwiązanie z całą pewnością przyczyniłoby się do lepszej ochrony praw wierzycieli (szczególnie tych mniej zaradnych), bo uniemożliwiałoby nieuczciwym przedsiębiorcom nadużywanie prawa, i to na oczach sądu. Przypomnieć należy, iż zarówno niezgłoszenie przez przedsiębiorcę wniosku o ogłoszenie upadłości w wymaganym przez prawo terminie, jak i wybiórcze spłacanie niektórych tylko wierzycieli są przez polskie prawo kwalifikowane jako przestępstwa. Mirosław A. Kamiński |