Wyszukaj publikacje zawierające tekst: |
wersja do druku |
Zakończenie postępowania upadłościowego i co dalej? |
Zakończenie postępowania upadłościowego i co dalej? Celem postępowania upadłościowego jest likwidacja majątku dłużnika i sprawiedliwe zaspokojenie z uzyskanych środków jego wierzycieli, ale także ewentualne zakończenie bytu prawnego upadłego. Z logiki upadłości wynika, iż z zasady wierzyciele w postępowaniu upadłościowym odzyskują jedynie mniejszą lub większą część swoich należności. Zdarza się jednak czasem, iż zostają oni zaspokojeni w całości, a w masie upadłości pozostaje jeszcze majątek. Czy w takich okolicznościach można uznać za celowe wykreślenie upadłego przedsiębiorcy z rejestru? Na podstawie art.368.1 prawa upadłościowego i naprawczego „W sprawach, w których postępowanie upadłościowe obejmowało likwidację majątku, sąd po wykonaniu ostatecznego planu podziału stwierdzi zakończenie postępowania upadłościowego. 2.Sąd stwierdza zakończenie postępowania także wtedy, gdy w toku postępowania upadłościowego obejmującego likwidację majątku upadłego wszyscy wierzyciele zostali zaspokojeni”. Sytuacja opisana w pierwszej części przepisu w zasadzie żadnych wątpliwości nie budzi. Postępowanie ulega zakończeniu, przedsiębiorstwo upadłego faktycznie już nie istnieje (nie posiada żadnych aktywów), w związku z tym zakończenie jego bytu prawnego jest także celowe. Druga część cytowanego przepisu zwykle ma zastosowanie w przypadkach, gdy w postępowaniu upadłościowym doszło do zaspokojenia wszystkich wierzycieli bez konieczności wykonania ostatecznego planu podziału. Może tak się zdarzyć np. gdy: ■ w postępowaniu upadłościowym zgłoszono wyłącznie wierzytelności zakwalifikowane do pierwszej kategorii i zostały one zaspokojone w całości za zgodą sędziego-komisarza na bieżąco, w miarę wpływu środków do masy. Owe wpływy środków do masy mogły pochodzić z prowadzonej w upadłości działalności gospodarczej, realizacji umów np. dzierżawy lub likwidacji części majątku. ■ w trakcie postępowania, już po zatwierdzeniu listy wierzytelności została ona sprostowana lub zmieniona w zakresie wierzytelności dalszych kategorii. W takim przypadku może się zatem okazać, iż wcześniej uznane na liście wierzytelności (np. w kat III) nie istnieją i sędzia – komisarz zdecydował w trybie zmiany listy o odmowie ich uznania. Gdy wszyscy wierzyciele zostaną zaspokojeni sąd także jest zobowiązany do zakończenia postępowania upadłościowego, mimo iż w masie pozostał jeszcze majątek lub środki pieniężne z jego likwidacji. które nie będą potrzebne do zaspokojenia wierzycieli. Majątek ten lub środki pochodzące z jego sprzedaży, po zakończeniu postępowania (podobnie jak w przypadku umorzenia lub uchylenia postępowania) winien syndyk zwrócić upadłemu, który przecież nigdy nie utracił prawa ich własności a tylko nie mógł nimi zarządzać. Czy jednak w takim dość szczególnym przypadku, po uprawomocnieniu się postanowienia o zakończeniu postępowania upadłościowego syndyk powinien złożyć wniosek o wykreślenie upadłego z Krajowego Rejestru Sądowego? Powinien. Według brzmienia art.289 § 1 kodeksu spółek handlowych sprawa wydaje się jasna: „w przypadku upadłości spółki jej rozwiązanie następuje po zakończeniu postępowania upadłościowego, z chwilą wykreślenia z rejestru. Wniosek o wykreślenie składa syndyk. § 2.Spółka nie ulega rozwiązaniu w przypadku, gdy postępowanie kończy się układem lub zostaje z innych przyczyn uchylone lub umorzone.” Czy jest to jednak rozwiązanie poprawne i celowe? Można mieć co do tego poważne wątpliwości. Nie wydaje się bowiem zasadne, aby w przypadku gdy po przeprowadzeniu postępowania, zaspokoiwszy wszystkie wierzytelności syndyk zwraca część majątku upadłemu miał on także arbitralnie decydować o rozwiązaniu i wykreśleniu spółki z rejestru. Wydaje się, iż zdecydowanie lepiej byłoby decyzję w tej kwestii pozostawić wspólnikom. Może zatem lepiej byłoby tak zmienić prawo upadłościowe i naprawcze, by okoliczność spłacenia w postępowaniu upadłościowym wszystkich wierzycieli upadłego skutkowała nie zakończeniem postępowania a raczej jego umorzeniem. Wtedy wspólnicy mieliby możliwość podjęcia suwerennej decyzji o dalszym istnieniu lub rozwiązaniu spółki, a wierzyciele mieliby od kogo dochodzić reszty swoich roszczeń, których nie mogli dochodzić w postępowaniu upadłościowym – odsetek liczonych począwszy od dnia ogłoszenia upadłości Mirosław A. Kamiński Autor jest syndykiem, członkiem Stowarzyszenia Praktyków Prawa Upadłościowego i Likwidatorów, rzecznikiem prasowym Ogólnopolskiej Federacji Stowarzyszeń Syndyków i Likwidatorów |