Wyszukaj publikacje zawierające tekst: |
wersja do druku |
Jedna wierzytelność czy dwie? Wątpliwa podstawa ogłoszenia upadłości. |
Jedna wierzytelność czy dwie? Wątpliwa podstawa ogłoszenia upadłości. W obowiązującym prawie upadłościowym i naprawczym, dalej pun (podobnie jak w regulacji dotychczasowej, dalej pu) warunkiem koniecznym ogłoszenia upadłości dłużnika jest nie wykonywanie przez niego wymagalnych zobowiązań wobec co najmniej dwóch wierzycieli. Gdy wierzyciel jest tylko jeden, zasadą jest, iż powinien on dochodzić roszczenia w drodze procesu sądowego i konsekwentnie egzekucji indywidualnej. Często jednak wierzyciele tę zasadę próbują obejść i bywa, że czynią to skutecznie. Według treści art.10 prawa upadłościowego i naprawczego (ustawa z 28 lutego 2003 r. Dz.U.Nr 60, poz. 535 z pózn. zmianami) upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny. A za niewypłacalnego uważa się go, jeżeli nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań (art.11.1 pun). W przypadku gdy dłużnik jest osobą prawną albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną także wtedy, gdy jego zobowiązania przekroczą wartość jego majątku, nawet wówczas, gdy na bieżąco te zobowiązania wykonuje. Z kolei z treści art. 11.1 pun wynika jednoznacznie, iż pozytywną przesłanką ogłoszenia upadłości dłużnika jest nie wykonywanie przez niego więcej niż jednego wymagalnego zobowiązania. (Nie ma tu istotnej zmiany w stosunku do regulacji obowiązującej poprzednio – art.1.§ 1 Rozporządzenia Prezydenta RP z 24 października 1934 r. stanowił, iż przedsiębiorca, który zaprzestał płacenia długów, będzie uznany za upadłego). Oczywistym celem ustawodawcy, który w ten właśnie sposób zredagował przepis jest umożliwienie wspólnej i sprawiedliwej egzekucji z majątku dłużnika przez wszystkich jego wierzycieli (egzekucja generalna). Upadłość ma na celu między innymi uniemożliwienia powstania sytuacji, gdy sprawniejsi lub po prostu lepiej poinformowani wierzyciele zdołają w egzekucji indywidualnej zaspokoić swoje roszczenia w całości, zaś dla innych środków już nie wystarczy. Przywołany przepis art.11.1 pun (dawniej 1.§ 1 pu) bywa jednak często przez wierzycieli i ich sprawnych prawników obchodzony. Zgodnie z art.26.1 pun ”Uczestnikiem postępowania o ogłoszenie upadłości, jest każdy wierzyciel, który złożył wniosek o ogłoszenie upadłości, oraz dłużnik.” Zatem wierzyciel – wnioskodawca z zasady ma nieograniczony dostęp do akt sprawy, w tym do wszystkich dokumentów, które jest zobowiązany złożyć w sądzie dłużnik. Czasem z tych dokumentów wynika jednoznacznie, iż istniejące po stronie dłużnika zobowiązanie w stosunku do wnioskodawcy jest jedynym jego wymagalnym zobowiązaniem. Wnioskodawca zatem z akt sprawy może uzyskać wiedzę, iż w takich okolicznościach, na podstawie art. 11.1 pun jego wniosek o ogłoszenie upadłości dłużnika sąd powinien oddalić. Dochodzenie roszczenia w procesie przeciwko dłużnikowi jest oczywiście bardziej kosztowne i bywa długotrwałe, nie ma też żadnej pewności, iż po uzyskaniu prawomocnego wyroku egzekucja komornicza okaże się skuteczna. Nawet po podwyżce opłaty za wniosek o ogłoszenie upadłości z 200 do 1000 zł droga dochodzenia roszczenia w postępowaniu upadłościowym jest nieporównanie tańsza. Cóż zatem zrobi sprytny wierzyciel w opisanej sytuacji?. Rozmnoży swoją wierzytelność dokonując przelewu jej części na osobę trzecią. Czy może to skutecznie uczynić? Oczywiście może. W trakcie rozprawy ujawni się drugi wierzyciel i obrona dłużnika oparta na nieistnieniu innych poza wnioskodawcą wierzycieli legnie w gruzach. Czy jednak sąd na pewno powinien w takiej sytuacji przychylić się do wniosku wierzyciela i upadłość ogłosić? Mam poważne wątpliwości. Choć formalnie w dniu rozpoznania sprawy istnieją dwie wierzytelności dwóch różnych wierzycieli to oczywistym źródłem owych wierzytelności jest w istocie jedno zobowiązanie. Z okoliczności sprawy (termin dokonania przelewu wierzytelności) wynika zwykle całkiem jednoznacznie, iż czynność prawna jaką był przelew wierzytelności miała na celu wyłącznie obejście ustawy (prawo upadłościowe i naprawcze), a zatem na podstawie ogólnie obowiązującego przepisu art. 58 § 1 kodeksu cywilnego winna zostać uznana za czynność nieważną. Działanie takie w oczywisty sposób jest sprzeczne także ze społeczno -gospodarczym przeznaczeniem prawa a jako takie zgodnie z art.5 kodeksu cywilnego nie może być uważane za wykonywanie prawa i nie może korzystać z ochrony. Badając przesłanki ogłoszenia upadłości w sytuacji, gdy w trakcie postępowania wierzytelność będąca podstawą wniosku „uległa rozdwojeniu” sąd powinien zachować najdalej idącą ostrożność i obowiązkowo zbadać także motywy postępowania wnioskodawcy. Zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości konkurenta na rynku może być w końcu niezłym sposobem na tanie i skuteczne jego wyeliminowanie. Może być także formą zemsty z pobudek całkiem odmiennych niż deklarowane w toku postępowania. Wniosek o ogłoszenie upadłości dłużnika, złożony przez wierzyciela w złej wierze na podstawie art.34.1. pun podlega oddaleniu, zaś wierzyciel mało, że zostanie obciążony kosztami postępowania to może zostać zobowiązany do złożenia publicznego oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. W przypadku oddalenia wniosku złożonego zarówno złej wierze, zarówno dłużnikowi, jak i osobie trzeciej przysługuje przeciwko wierzycielowi roszczenie o naprawienie szkody (art.34.2. pun) Mirosław A. Kamiński Autor jest syndykiem, członkiem Stowarzyszenia Praktyków Prawa Upadłościowego i Likwidatorów, rzecznikiem prasowym Ogólnopolskiej Federacji Stowarzyszeń Syndyków i Likwidatorów |