Wyszukaj publikacje zawierające tekst: |
wersja do druku |
Ochrona prawna wierzyciela przed nielojalnością dłużnika. |
Ochrona prawna wierzyciela przed nielojalnością dłużnika Nawet gdy upadłość jest nieunikniona, przedsiębiorcy zwlekają ze złożeniem do sądu stosownego wniosku i całą aktywność kierują na „ratowanie” aktywów przed zajęciami komorniczymi i przewidywanym przejęciem majątku przez syndyka. W pośpiechu dokonują różnych transakcji, w żaden sposób nieuzasadnionych logiką działania firmy i względami ekonomicznymi. Wykazują w ten sposób nielojalność wobec wierzycieli. Najczęściej stosowane operacje tego typu, dla syndyków stosunkowo łatwe do zidentyfikowania, to: podejrzane darowizny znacznej wartości, dokonywane w sytuacji, gdy od miesięcy przedsiębiorca nie wypłaca wynagrodzeń za pracę, potrącenia należności z wątpliwym czy wręcz nieistniejącym długiem, zabezpieczenie niepłatnego jeszcze długu czy też pozorna sprzedaż składników majątkowych, w których to przypadkach po drugiej stronie umowy występuje członek rodziny, powinowaty lub podmiot „zaprzyjaźniony”. Z oceną takich zachowań syndycy na ogół nie mają większych trudności. Prawo upadłościowe kwalifikuje je zaś jako bezskuteczne dla masy upadłości – czyli nieważne z mocy prawa. Sytuacje bardziej złożone Poważniejsze problemy w ocenie pojawiają się w sytuacjach bardziej złożonych, kiedy np. tuż przed ogłoszeniem upadłości dochodzi do zawarcia umowy sprzedaży składników majątkowych za wyjątkowo niską cenę. Sprawa nie jest ewidentna, a ani upadły, ani druga strona transakcji nie jest z zasady zainteresowana wyjaśnieniem rzeczywistych przesłanek, motywów i okoliczności transakcji. Ustalenie faktycznej wartości zbytych przed upadłością dóbr po pewnym czasie bywa także utrudnione. Nie jest łatwo dokonać rzetelnej wyceny nieruchomości czy majątku ruchomego znacznej wartości, którym się w rzeczywistości nie dysponuje. Syndyk nie może liczyć na współpracę upadłego ani też osoby trzeciej – nabywcy, której interes, być może, będzie zobowiązany naruszyć. Obowiązkiem syndyka będzie zatem sprawdzenie wszystkich będących w jego dyspozycji dokumentów, rzetelności procedur wyboru najkorzystniejszej w danym przypadku oferty, protokołów z negocjacji itp. Często najwięcej istotnych i wartościowych informacji na temat budzącej wątpliwości transakcji syndyk będzie mógł uzyskać od innych osób, także w przeszłości zainteresowanych zakupem określonego składnika majątku. Upadły w omawianej sytuacji najczęściej będzie starał się przekonać syndyka, że niekorzystne rozporządzenie mieniem spowodowane było wyłącznie chęcią ratowania przedsiębiorstwa i że w istniejących wówczas okolicznościach nie było możliwości pozyskania lepszego nabywcy, zaś brak publicznej oferty i formy przetargowej sprzedaży był uzasadniony innymi ważnymi względami. Druga strona transakcji – osoba trzecia – najczęściej stwierdzi wprost, że zawarła umowę, ponieważ zaoferowana cena była dla niej interesująca i powoła się na obowiązujące twarde prawa rynku, a także prawo do swobodnego kształtowania stosunków umownych. Bezsporne jest, iż w negocjacjach handlowych przedsiębiorstwo w kryzysie finansowym jest stroną słabą, ma niewiele czasu i nie może przesadnie upierać się przy swoich racjach. Z drugiej jednak strony, prawodawca wyraźnie zadbał, aby rozporządzanie majątkiem przez przedsiębiorcę dłużnika w żadnym razie nie mogło się odbywać ze szkodą dla jego wierzycieli. Skarga pauliańska Interes wierzycieli jest chroniony ogólnie obowiązującymi przepisami prawa, z których można i należy korzystać w przypadkach jego naruszenia. Instrumenty ochrony wierzyciela w razie niewypłacalności dłużnika przewidziane są w tytule X księgi III kodeksu cywilnego. Wśród tych instrumentów poczesne miejsce zajmuje tzw. skarga pauliańska, czyli uprawnienie wierzyciela do zakwestionowania skuteczności krzywdzącej go czynności dokonanej z osobą trzecią. Jej funkcją jest zabezpieczenie interesów wierzyciela w przypadku nielojalnego postępowania dłużnika, który doprowadza swój majątek do stanu zagrażającego zaspokojeniu wierzytelności. Postępowanie to często realizowane jest w porozumieniu z osobą trzecią i na jej korzyść. Środki prawne służące ochronie wierzyciela w takich przypadkach przewidziane są w art. 527 i następnych kodeksu cywilnego. Artykuł 527 k.c. stanowi, że jeżeli na skutek czynności prawnej dłużnika (niekoniecznie upadłego) dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową, każdy z wierzycieli może przed sądem żądać uznania tej czynności za bezskuteczną w stosunku do niego, jeżeli dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, a osoba trzecia o tym wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć. Warunkiem dochodzenia i w rezultacie uznania bezskuteczności czynności prawnej na podstawie art. 527 kodeksu cywilnego jest istnienie u dłużnika stanu świadomości pokrzywdzenia wierzycieli. Nie zachodzi zatem potrzeba wykazywania, że zamiarem dłużnika i celem dokonania czynności prawnej było pokrzywdzenie wierzycieli. Ciężar udowodnienia przed sądem stanu świadomości dłużnika spoczywa jednak na wierzycielu. Przeprowadzenie skuteczne takiego dowodu najczęściej nie jest łatwe, z natury rzeczy w przeważającej mierze musi opierać się na dowodach pośrednich, takich jak świadomość trudnej sytuacji finansowej dłużnika w czasie dokonywania spornej czynności, czy też brak sensu czy logicznego usprawiedliwienia ekonomicznego dla dokonania danej czynności w danym czasie. Unieważnienie umów Traktując jako priorytet interes wierzycieli w postępowaniu upadłościowym ustawodawca wyposażył syndyka masy upadłości w dość skuteczne instrumenty prawne umożliwiające kontrolę i ewentualne unieważnienie umów zawartych w ostatnim okresie przed zgłoszeniem wniosku o upadłość. Takim instrumentem, między innymi, jest niewątpliwie art. 54 par. 1 prawa upadłościowego, który może i powinien być szeroko wykorzystywany w postępowaniu upadłościowym, bowiem jego zastosowanie procesowe jest proceduralnie znacznie łatwiejsze niż art. 527 k.c., a przez to skuteczniejsze. Przepis art. 54 par. 1 prawa upadłościowego pozwala na uznanie za bezskuteczne w stosunku do masy upadłości każdej czynności prawnej upadłego, zdziałanej pod tytułem darmym w ciągu ostatniego roku, przed zgłoszeniem wniosku o ogłoszenie upadłości dłużnika. Zarówno orzecznictwo Sądu Najwyższego, jak i literatura przedmiotu stosunkowo zgodnie i jednolicie definiują w sposób bardzo szeroki czynności pod tytułem darmym objęte dyspozycją art. 54 par. 1 prawa upadłościowego. W orzeczeniu z 16 lutego 1998 r. Sąd Najwyższy stwierdził, że czynnością pod tytułem darmym w rozumieniu art. 54 par. 1 prawa upadłościowego jest czynność, na skutek której upadły dokonał na rzecz drugiej strony przysporzenia, nie otrzymując w zamian korzyści majątkowej stanowiącej ekwiwalent tego przysporzenia (II CKN 599/97, opublikowane w OSNIC z 1998 r. nr 10, poz. 160). GP RADZI Wierzyciel, który czuje się pokrzywdzony, może skorzystać z tzw. skargi pauliańskiej, tj. uprawnienia do zakwestionowania skuteczności krzywdzącej go czynności dokonanej z osobą trzecią. W literaturze określa się, iż czynność pod tytułem darmym musi być rozumiana szerzej niż darowizna, gdyż obejmuje ona wszelkie czynności prowadzące do uzyskania korzyści, które nie znalazły swojego ekwiwalentu w ujęciu obiektywnym w świadczeniu drugiej strony. A zatem, za czynność darmą na rzecz osoby trzeciej należy uznać każdą czynność, w wyniku której upadły otrzymał od tej osoby nie ekwiwalentne świadczenie, tj. na przykład sprzedaż danego towaru znacznie poniżej jego obiektywnej wartości rynkowej (np. za połowę ceny). Świadomość pokrzywdzenia wierzycieli Należy podkreślić, iż zgodnie z utrwalonym stanowiskiem doktryny tak zdefiniowane czynności pod tytułem darmym są wobec masy upadłości bezskuteczne, niezależnie od tego, czy były zdziałane ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli i czy druga strona o tym wiedziała czy nie. Istotne znaczenie dowodowe ma tylko skutek tych czynności, tj. zmniejszenie stanu aktywnego masy upadłości lub zwiększenie stanu pasywów (St. Gurgul, J. Korzonek). Podobnie w 2001 r. w Gdańsku w pracy zbiorowej: „Prawo upadłościowe i układowe – komentarz, wzory pism”, gdzie stwierdza się: Czynność prawna jest czynnością pod tytułem darmym, gdy dłużnik w zamian za swoje świadczenie nie otrzymuje świadczenia, które może być traktowane jako ekwiwalent. Bezskuteczna będzie więc nie tylko umowa, na mocy której świadczenie upadłego jest bezpłatne, np. umowa darowizny, użyczenia, ale także umowa sprzedaży na mocy której upadły sprzedaje rzecz oczywiście poniżej jej wartości. Odmienne zdanie wyraził swego czasu jedynie M. Allerhand, który uważał, że „oprócz czynności darmych i odpłatnych nie istnieją czynności trzeciego rodzaju, a więc czynności mieszane; jeśli zatem odpłatność jest nadmierna, nie można co do przewyżki stosować zasad odnoszących się do czynności darmych”. Mirosław A. Kamiński Autor jest syndykiem, członkiem Stowarzyszenia Praktyków Prawa Upadłościowego i Likwidatorów, rzecznikiem prasowym Ogólnopolskiej Federacji Stowarzyszeń Syndyków i Likwidatorów |